Kurs złota - co nam może powiedzieć?

Czy oglądając wieczorne wiadomości możemy przewidzieć cenę kursu złota? Każdy, kto rozważa inwestycje w złoto, powinien z uważnie śledzić doniesienia dotyczące sytuacji politycznej i gospodarczej, a także analizować kursy walut. Sytuacja na rynkach finansowych ma odbicie w kursie złota i odwrotnie. Zwłaszcza kondycja amerykańskiej waluty może nam sporo powiedzieć o tym, jak będą zachowywały się ceny złota.

Analiza historyczna cen złota pokazuje, że na przestrzeni ostatnich kilku lat kurs tego szlachetnego kruszcu ulegał sporym wahaniom. Po wzrostach następowały spadki, po czym cena złota za gram ponownie wracała do punktu wyjściowego. Obecna tendencja zwyżkowa może być zapowiedzią przełamania spadków ceny złota, z którą mamy do czynienia od blisko 4 lat. Na początku roku cena złota za gram podrożała o 20%. Nie brak jednak sceptyków, którzy wieszczą dalszy spadek cen przestrzegając przed lokowaniem oszczędności w złoto.

Cena złota a sytuacja gospodarcza i kurs dolara

Ceny złota są znakomitym odbiciem kondycji globalnej gospodarki. Wszelkie zawirowania w skali światowej skutkują wzrostem lub spadkiem kursu złota.

Na cenę złota ma również kurs dolara. Umacnianie się amerykańskiej waluty sprawia, że cena złota maleje. Specjaliści z Banku Goldman Sachs ostrożnie wypowiadają się o atrakcyjności złotych lokat podkreślając, że zapowiedź podwyższenia stóp procentowych przez Amerykanów może negatywnie odbić się na cenie złota. Przewidywania ekspertów banku idą dalej. Pozycji dolara raczej nie zagrożą też słabe wyniki ekonomiczne Europy czy zapowiedź Bredixu. Ostrożność w inwestowaniu jest zalecana, ale analiza wykresów technicznych cen złota zdaje się nie potwierdzać tego defetyzmu.

Rynki finansowe są w spokojne i w dobrej kondycji, nie sprawdziły się też noworoczne prognozy zapowiadające ogólny światowy kryzys gospodarczy.

Tendencja wzrostowa

W perspektywie długoterminowej nie należy obawiać się gwałtownego obniżenia ceny złota. Materiał ten ulega naturalnemu wyczerpaniu, więc działa tu najprostsza zasada ekonomiczna mająca wpływ na cenę, czyli prawo podaży i popytu. Czyste złoto jest wykorzystywane w wielu dziecinach gospodarki, a jego wydobycie podlega naturalnym ograniczeniom. Poza tym kopanie diamentów często znajdują się na obszarach niestabilnych politycznie, więc nie można mówić o zagwarantowaniu pełnej ciągłości dostępności złotego kruszcu.

Na atrakcyjność złota będzie też miała wpływ sytuacja gospodarcza i polityczna na świecie. Analitycy podkreślają, że wzrastające deficyty budżetowe, niskie, a nawet ujemne stopy procentowe mogą doprowadzić do wybuchnięcia nowego kryzysu. W trudnych czasach zawsze inwestorzy wykazują większe zainteresowanie lokowaniem oszczędności w złoto, co powoduje wzrost jego ceny.

Co o tym myśleć?

Zawsze podkreślamy, że inwestycje w złoto należy traktować w kategoriach długoterminowych. Próby spekulacji złotem w przypadku niewielkich, domowych nakładów nie są sposobem na natychmiastowy zastrzyk gotówki. Jeśli jednak szukamy pewnego zabezpieczenia, niezależnego od kryzysów gospodarczych, politycznych, ewentualnej dewaluacji czy klęsk żywiołowych, to złoto jest bardzo dobrym zabezpieczeniem na przyszłość. Korekty cen z pewnością będą się zdarzały, ale trzeba do nich podchodzić spokojnie i pod żadnym pozorem nie wyprzedawać swoich złotych zasobów. Panika na rynku inwestorów tylko pogłębia ewentualne spadki cen. Trudne czasy należy spokojnie przeczekać. Złote monety, sztabki, czy nawet precjoza od lat uchodzą za najlepsze zabezpieczenie na trudne czasy i nawet ogromny postęp technologiczny i skok cywilizacyjny, który dokonał się od czasów, gdy nie było innych form oszczędzania nie sprawił, że złoto straciło na atrakcyjności. Specjaliści zalecają, by inwestycje w metale szlachetne nie przekraczały 20% kapitału. Pozostanie przy tym progu na pewno nie zachwieje portfelem oszczędności, niezależnie do tego co wydarzy się w najbliższych miesiącach. Kto wiec systematycznie powiększa swoje złote lokaty, powinien trzymać się swojego planu inwestycyjnego. W oszczędzaniu najważniejsza jest systematyczność. Złoto obroni się samo, co już niejednokrotnie pokazało życie.