Inwestowanie w złoto czy kryptowaluty – co się bardziej opłaca?

Polskie społeczeństwo szybko się starzeje i z biegiem lat coraz więcej osób będzie pobierać emerytury, a coraz mniej na nie pracować. Nie dziwi więc fakt, że około połowa Polaków nie wierzy w wypłacalność ZUSu i realność świadczeń emerytalnych. Brak zaufania do publicznych instytucji sprawia, że szukamy alternatywnych sposobów na oszczędzanie, inwestowanie i przede wszystkim – zabezpieczenie swojej przyszłości. Dzisiaj porównamy dwie niezwykle popularne formy inwestycji – złoto inwestycyjne i kryptowaluty.

 

Złoto inwestycyjne i kryptowaluty – co warto wiedzieć na początek?

 

Zanim odpowiemy sobie na pytanie, co się bardziej opłaca – inwestycja w złoto czy też kopanie i kupowanie kryptowalut, wyjaśnijmy sobie podstawowe informacje niezbędne do podjęcia decyzji.

Jak inwestować w złoto – sztabki złota, monety bulionowe i notowania złota

Inwestycja w złoto opiera się na kupowaniu tego kruszcu w dwóch podstawowych formach – sztabek złota i złotych monet bulionowych. Porównując sztabkę i monetę o tej samej wadze łatwo zauważymy, że cena tej drugiej jest wyższa. Dzieje się tak, ponieważ monety mają także wartość kolekcjonerską. Złoto inwestycyjne kupujemy i sprzedajemy u licencjonowanych dilerów (TUTAJ). Nazywane bezpieczną przystanią dla inwestorów, złoto uznawane jest za raczej bezpieczny sposób oszczędzania. Musimy jednak pamiętać, że jest to inwestycja długoterminowa. Przed decyzją o zakupie należy koniecznie sprawdzić, ile kosztuje sztabka złota, jakie sztabki złota najlepiej kupować, z jakimi rodzajami monet będziemy mieć do czynienia oraz jakie są podstawowe zasady inwestowania.

 

Kryptowaluty – co warto wiedzieć?

 

Kryptowaluty to wirtualne pieniądze. Zdobyć je można na dwa sposoby – albo samodzielnie je wydobywając, albo kupując na giełdzie kryptowalut. Do kopania kryptowalut potrzebny jest jednak zaawansowany sprzęt z ogromną mocą obliczeniową. Rynek kryptowalut jest niezwykle dynamiczny. Wirtualne waluty nie są regulowane przez państwa ani żadne instytucje, przez większość krajów nie są w ogóle uznane za legalny sposób płatności. Jednakże możliwość wysokich zysków (kto nie słyszał o najsłynniejszym rodzaju kryptowalut, bitcoinie, osiągającym pułap niemal 20 000 dolarów pod koniec 2017 roku) sprawia, że wiele osób zapomina o ogromnym ryzyku.

Dzisiaj jednak kryptowaluty spadają. Prognozy nie są zachęcające – nikt nie spodziewa się kolejnych, tak silnych wzrostów. Kursy kryptowalut, naznaczone gwałtownymi wzrostami i spadkami, to najlepszy dowód na ogromne ryzyko związane z tą formą inwestowania. Jedni pytają, kiedy kryptowaluty pójdą w górę, inni – kiedy pęknie bańka? Jedno jest pewne – to nie jest forma inwestowania dla każdego. Wymaga sporej wiedzy na temat technologii – koparek kryptowalut, sprzętu, chłodzenia, zabezpieczeń przed atakami hackerów – a także niemałych nakładów pieniężnych. Ale przede wszystkim konieczne jest ogromne szczęście, bo nikt tak naprawdę nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, które kryptowaluty mają przyszłość albo kiedy czeka nas odbicie.

 

Złoto czy kryptowaluty? Jaka opcja dla kogo?

 

W co warto inwestować? W złoto, czy może w kryptowaluty? Wszystko zależy od tego, jakim typem inwestora jesteśmy. Złoto to naturalny wybór dla tych, którzy przedkładają stabilny, acz powolny wzrost, nad dynamiczne wahania kursu. Według wielu ekspertów cena złota, po trwającej właśnie stabilizacji, będzie znacznie wzrastać w 2019 roku. Być może jest to więc idealny czas na zakup złota – w formie sztabek bądź monet bulionowych. Ale nawet jeśli przewidywania komentatorów nie spełnią się w stu procentach, to jeżeli jesteśmy cierpliwi, za kilkanaście/kilkadziesiąt lat będziemy cieszyć się ze sporych zysków. My albo nasze dzieci i wnuki.

Kryptowaluty z drugiej strony kuszą szybkim zyskiem. I rzeczywiście, nie można zaprzeczyć faktowi, że na przełomie 2017 i 2018 roku bardzo wiele osób wzbogaciło się na bitcoinie w błyskawicznym tempie. Światu przybyło wtedy wielu, często bardzo młodych milionerów. Tyle tylko, że był to najprawdopodobniej jednorazowy strzał. Wszyscy, którzy zainwestowali w kryptowaluty już w trakcie trwania tej wirtualnej hossy, w przeciągu kilku tygodni stracili ogromne pieniądze. Nikt nie był przygotowany na tak nieprzewidywalny i gwałtowny rynek, a obecne kursy kryptowalut nie zachęcają do zakupów. A już na pewno nie dają nam żadnej gwarancji zysków.